Funkcjonariusze lubuskiej KAS w dniach od 7 do 11 lutego br. udaremnili przywóz do Polski blisko 65 ton nielegalnych odpadów przemieszczanych w czterech zestawach ciężarowych. Po przeprowadzeniu oceny towaru inspektorzy WIOŚ orzekli, że na ich wwóz na terytorium naszego kraju wymagane jest specjalne zezwolenie.

7 lutego br. funkcjonariusze Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego w obrębie byłego drogowego przejścia granicznego w Gubinku zatrzymali do kontroli zestaw ciężarowy. W jego naczepie kierowca przewoził mieszaninę odpadów z tworzyw sztucznych i frakcji gum. Towarzyszący transportowi dokument (CMR) nie zawierał wypełnionych wielu pól. Mundurowi powzięli podejrzenie o nielegalności przemieszczania towaru i zatrzymali jego dalszy ruch. Powiadomili też inspektora WIOŚ, który potwierdził ich wątpliwości.

8 lutego na byłym DPG, tym razem Świecku, mundurowi LUCS zatrzymali zestaw, w którym przewożone były pocięte samochody osobowe i jeden w całości. Pojazd przewożący nie był oznakowany dużą literą „A" (transport odpadów), a dokument CMR, odręcznie wypełniony, nie posiadał stosownych oznaczeń. I ten transport został zakwestionowany przez inspektora WIOŚ.

Kilka dni później (11 lutego) przez to samo miejsce w naczepie próbowano wwieź do Polski 6 uszkodzonych samochodów, w tym ich kilka przednich połówek, a także 11 zdekompletowanych silników. I tym razem transport został zatrzymany do dalszego postępowania, gdyż inspektorzy WIOŚ zanegowali jego legalność.

Również 11 lutego mundurowi LUCS na byłym DPG w Gubinku udaremnili wwóz na obszar naszego kraju ponad 24 ton śmieci w postaci odpadów z tworzyw sztucznych i gumy. Obie próby przemytu śmieci przez DPG w Gubinku łączy jeden ważny element. Zostały nadane przez tego samego zagranicznego nadawcę. Wątek ten zostanie dogłębnie zbadany.

Do czasu wydania ostatecznej decyzji przez GIOŚ transporty zostały zatrzymane i zabezpieczone.

Wiele wskazuje też na to, że nadzór nad dalszym śledztwem (naruszenie przepisów o nielegalnym wprowadzeniu do kraju odpadów) obejmie właściwa prokuratura.