«Powrót

Mała karteczka z numerem SENT

Mała karteczka z numerem SENT

Mała karteczka z numerem SENT

W otwartych drzwiach dostawczego busa widać rozerwany karton, z którego wystają suszone liście tytoniu.
Na tle kartonów z nielegalnym tytoniem stoi tyłem funkcjonariusz w mundurze.
Otwarty tył busa. Na tle kartonów wypełniających całą przestrzeń ładunkową stoi funkcjonariusz w mundurze.

Ponad 1,7 tony suszonych liści tytoniowych zatrzymali w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze lubuskiej Służby Celno-Skarbowej. Fikcyjne zgłoszenie przewozu towaru wartego 800 tysięcy złotych miała uwiarygodnić karteczka z numerem SENT. 

Do zdarzenia doszło w piątek 13 lipca. Około południa patrol mundurowych zatrzymał do kontroli na drodze 297 w powiecie nowosolskim dostawczego volkswagena na polskich numerach rejestracyjnych. Kierowca do kontroli okazał wśród innych dokumentów odręcznie zapisana karteczkę z numerem referencyjnym SENT. Miało ona uwiarygodnić dokonanie obowiązkowego zgłoszenia przewożonego tytoniu w systemie monitorowania drogowego przewozu towarów. Dokładna w takich wypadkach kontrola wykazała, że w systemach nie ma żadnego śladu po rzekomej rejestracji przewozu. Co ciekawe, deklarowana w dokumentach firma odbiorcza na Litwie nie ma koniecznych uprawnień do handlowania tytoniem i nie zgłaszała zamiaru takiego zakupu.
Na kierowcę został więc nałożony mandat karny w wysokości 7,5 tysiąca złotych, a jadący jako pasażer właściciel firmy musi liczyć się z o wiele bardziej dotkliwymi karami finansowymi, bowiem ze wstępnych wyliczeń wynika, że na przewożonej  partii tytoniu ciążył podatek akcyzowy i VAT w wysokości ponad 800 tysięcy złotych.