- Lubuska Krajowa Administracja Skarbowa skontrolowała tira, który został zatrzymany wkrótce po przekroczeniu granicy w Świecku.
- Okazało się, że w blisko 500 przewożonych kartonach znajduje się podrabiana odzież znanych światowych marek.
- Gdyby to były oryginalne ubrania, trzeba by zapłacić za nie ok. 30 mln zł.
Tuż po północy nocny patrol lubuskiej Służby Celno-Skarbowej wytypował do kontroli samochód ciężarowy, który wjeżdżał do Polski. Tir został skierowany na terminal odpraw towarowych w Świecku. Funkcjonariusze sprawdzili dokumenty. Wynikało z nich, że samochód przewozi odzież z Niemiec do jednej z łódzkich firm. Już po otworzeniu pierwszego kartonu funkcjonariusze zauważyli, że odzież, mimo znaków światowych marek, nie przypomina oryginalnych produktów i jest wykonana niedbale. Zdecydowali o konieczności pełnej kontroli ładunku.
Łącznie ujawniono 130 615 szt. odzieży, wśród której przeważały t-shirty oraz damska i męska bielizna. Gdyby to były oryginalne ubrania, trzeba by zapłacić za nie 29 450 205 zł.
Towar został zabezpieczony w magazynach Lubuskiego Urzędu Celno-Skarbowego, aby właściciele mogli dochodzić praw przed sądem. Większość z nich, za pośrednictwem swoich kancelarii, już potwierdziła, że znaki towarowe zostały użyte bezprawnie i poprosiła o zatrzymanie towaru. O karze dla sprawców zdecyduje sąd. Może ona wynieść, oprócz grzywny, nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Wersja filmu z audiodeskrypcją (link otwiera okno w innym serwisie)