Prawie 95 tysięcy litrów podejrzanego paliwa zatrzymali lubuscy funkcjonariusze służby celno-skarbowej w okolicach Olszyny i Świecka. Przewożone było w plastikowych pojemnikach typu mauser.
W ostatnim tygodniu sierpnia lubuscy funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej ujawnili podczas kontroli w ramach realizacji przepisów ustawy o Systemie Monitorowania Drogowego Przewozu Towarów (SENT) 4 przypadki nielegalnego przewozu paliw w zestawach ciężarowych typu chłodnia lub typu naczepa-plandeka. Stwierdzono w nich aż 104 szt. paletopojemników, tzw. mauserów, każdy o pojemności 1000 litrów.
Z dokumentów okazanych do kontroli wynikało, że powinno znajdować się w nich prawie 95 tys. litrów oleju uniwersalnego lub smarowego. Taki też zapis o przewożonym towarze został ujęty w zgłoszeniu do systemu SENT. Towar miał trafić do Łotwy i Bułgarii.
Jednak kontrola części ładunkowej naczep wykazała, że we wszystkich pojemnikach może znajdować się substancja inna niż deklarowana. Zarówno kolor, konsystencja jak i zapach wzbudziły podejrzenia funkcjonariuszy. Ocena organoleptyczna wskazywała, że mogą mieć do czynienia z olejem napędowym.
Z każdego opakowania pobrana została próbka i przekazana do badania. Do czasu przedstawienia wyników z laboratorium towary zostały zabezpieczone na terminalu w Olszynie i Świecku.
W jednym przypadku kierowcę ciągnika ukarano mandatem karnym kredytowanym w wysokości 5 tys. złotych – nie używał swojej karty kierowcy.
Dalsze postępowania prowadzi w tej sprawie Lubuski Urząd Celno – Skarbowy w Gorzowie Wlkp.