Funkcjonariusze lubuskiej KAS podczas rutynowej kontroli na autostradzie A-2, w okolicach Rzepina zatrzymali mężczyznę ściganego listem gończym. Jest to 45-letni mieszkaniec Białegostoku, posiadający także belgijski dowód tożsamości.
Na początku nowego roku. funkcjonariusze Lubuskiej Służby Celno-Skarbowej pełniąc służbę na autostradzie A-2, w punkcie poboru opłat koło miejscowości Tarnawa zatrzymali do rutynowej kontroli osobowego Mercedesa Sprintera. Razem z kierowcą podróżowało nim 8 osób.
W trakcie legitymowania pasażerów mundurowi zauważyli, że w tym czasie jeden z nich zaczął okazywać wyraźne oznaki zdenerwowania. Był to 45-letni Polak, posiadający belgijski dowód osobisty, w Polsce ostatnio zameldowany w Białymstoku. Podjęto więc decyzję o przeszukaniu pojazdu i szczegółowej kontroli białostoczanina.
Spintera przemieszczono na teren byłego przejścia granicznego w Świecku, gdzie podjęto stosowne czynności. Rewizja jednak nie wyjaśniła, jaki był powód zdenerwowania jednego z pasażerów. W świetle zaistniałych okoliczności funkcjonariusze celno-skarbowi poprosili funkcjonariuszy Straży Granicznej o sprawdzenie podejrzanej osoby w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji. Kierunek działań okazał się nader słuszny. 45-latek, z podwójnym obywatelstwem, od dawna był ścigany listem gończym za niestawienie się w zakładzie karnym w celu odbycia zasądzonej kary pozbawienia wolności.
Poszukiwanego zatrzymano i przekazano funkcjonariuszom SG.